NU by S.

Serena

Dobra. Ma być szczerze.

Tam spamujemy sobie wzajemnie tu ma być poważnie, ot co !

Proszę o szczere opinie na temat mojego opowiadania: nicht-unsterblich.blog.onet.pl

Piszcie wszystko, co wam na sercu leży, a spaść kiedyś musi.

O szablonie, odcinkach, wszyyystkim.

Tylko szczerze, sil vu plait ^.

Kasiek

mrrał, francuski ^^

Ale egal, będę pierwsza ^^

Szablon jest taki księżniczkowaty, w sensie - pozytywnym znaczeniu. Ładnie to wszystko rozplanowałaś - nie jest ani za dużo ani za mało tych ramek tip. W każdym razie pasuje do Ciebie, o.

A opowiadanie, cóż... To dziwnie zabrzmi, ale T. kojarzy mi się z S. i jej wrażliwością ^^
[To bardzo dziwnie brzmi...]
Teoretycznie, za cholerę nie potrafię wyrażać opinii, ale... jeśli mi się podoba, to coś musi w tym być, a mówię to szczerze, bo powiedzmy, że kłamać nie potrafię i nie lubię, o.

Poza tym miło się czyta o ich młodości, która praktycznie jest zagadkowa. Dajesz możliwość do samoistnego stworzenia fundamentu ich kariery, czy chociażby egzystencji, począwszy od miejsca w którym się narodzili ^^

[Hm, powiało mi Heavier Than Heaven - Cobain'a]

Opisujesz wszystko po swojemu, a taka 'własność' to chyba najlepsze, co może przydarzyć się pisarzowi i twórcy.

I lubię tego Twojego T. ^^

Właściwie, jeśli można spytać, skąd się wziął pomysł z baletnicą?

Ostatnio jakoś gorączkowo nad tym rozmyślałam i jedyne, co przyszło mi do głowy, to zachowanie kontrastu, o:
balet - coś delikatnego, lekkiego i zmysłowego, przeciwstawnie usytuowanego do 'ciężarnego', suchego i bezuczuciowego (paradoksalnie) Kaulitza. Tak jakoś...

Serena

I w pewnym sensie masz rację ^.

Więcej nie zdradzę x) o !

Esp.

zacznę od szablonu. jest śliczny, te zdjęcia baletnic, baletek - cudo. aczkolwiek chyba bardziej podobały mi się wcześniejsze kolory, kremowe czy beżowe, coś w tym stylu niż to bordo.

generalnie wszystko piszę ci w komentarzach, no ale skoro nalegasz ^^ lubię. lubię bo jest inne, niebanalne. bo nie opowiadasz o tym, o czym opowiada większość - stawiasz bardziej na przeszłość. przeszłość, do której dodałaś chociażby alexandrę (uwielbiam imię aleksandra. aleksander.). tworzysz ją sama. lubię też, bo dużo opisów, a generalnie na to najbardziej zwracam uwagę w opowiadaniach.
nie wszystko jest od razu jasne, to jest jedno z opowiadań, nad którymi trzeba się zatrzymać, pomyśleć. ty opisujesz nam swoje refleksje, a za nimi ciągną się nasze własne. a to dobrze. czasami tak po prostu trzeba. i wciąż pamiętam te słowa 'stworzony do sławy', wiesz? nie wiem czemu. coś tak pozornie banalnego, ale jednak... utknęło mi w pamięci.

no. może bez ładu i składu, ale naprawdę się starałam ^^

Kasiek

Ach S. czyli że nie jestem aż taka głupia jaka się wydaję xD ?

Idealnie xD

A dowiem się kiedyś tak w pełni, czemuż baletnica :> ?

Serena

Pff. Mafijko, weź ten temat skasuj.

MafiaPrincess

da się zrobić, wrzucimy do archiwum i zamkniemy, ale to potem ^^.